Seattle, połowa lat 70-tych, świat nieustanie ujaranych, wolnych duchem nastolatków i dotykająca wyłącznie ich tajemnicza epidemia przejawiająca się deformacjami ciała, w swoich symptomach, jakby zawieszona między chorobą weneryczną a narkotykową wizją. Epidemia, która w komiksie Burnsa pełni funkcję w nieukrywany, w ostentacyjny sposób symboliczną: obrazuje pewne spojrzenie, intymne postrzeganie świata, siebie i innych względem siebie, właściwe dla okresu dojrzewania.
Co, zwłaszcza początkowo, sprawia, że całość wygląda trochę jak "Dazed & Confused" Linklatera skrzyżowane z filmami Gregga Arakiego, skrzyżowane z mangą Junjiego Ito "Spirala". Bardzo dziwnie.
"Black Hole" to rozpisana na dwoje bohaterów/narratorów, chłopaka i dziewczynę - historia, w której jest pewna droga, którą oni przebywają, ich odkrycia, wybory, uczucia, dużo strachu, ale dla której kluczowy pozostaje ogół: zobrazowanie określonego stanu umysłu, czegoś, co pojawia się na styku młodości i dorosłości, momentu przepoczwarzania się. To zanurzona w przeszłości opowieść o młodości, ale nie zanurzona w niej nostalgicznie, nie idealizująca jej, nie szukająca utraconej niewinności, już raczej opisująca proces jej tracenia. Ze szczególnej perspektywy, pryszcza, krocza, szpary. Nie tylko. Ale w pierwszej kolejności.
Młodość, którą portretuje Burns jest nieładna i nieliryczna, jest czymś, co zaczyna ciążyć, co właśnie odkrywa smak dorosłej samotności, porażki, również frustracji, ale przede wszystkim cielesności (komiks nieprzypadkowo zaczyna się od lekcji biologii, od słów To było takie dziwne) swojej i obcej, innej niż w wyobrażeniu, na rozkładówce. Ciało młodych bohaterów, które czy to na skutek choroby, snów czy narkotykowych wizji nieustannie podlega tu przekształceniom - niejednokrotnie bardzo dwuznacznym, freudowskim - jest dla nich czymś własnym i czymś obcym jednocześnie; czymś pożądanym, budzącym lęk, dyskomfort. Młodość, ech, młodość.
naklad już wyczerpany... niestety.
OdpowiedzUsuńnie zapałem się, a ceny na Allegro są "zaporowe"
Są spore, fakt, chociaż z tego co zaobserwowałem akurat "Black Hole", jak już się na aukcjach pojawia to można kupić po niewiele tylko droższych cenach, niż ta z tylnej strony okładki. Też niemała. Ale przynajmniej nie ma zdzierstwa.
UsuńIm bardziej realistycznie tym lepiej.Po takim intrygującym opisie trudno nie zapałać chęcią do przeczytania. Ale jak widzę o wiele trudniej zdobyć :>
OdpowiedzUsuńAle naprawdę warto poszukać.
UsuńJestem mocno zainteresowana tą książką.
OdpowiedzUsuń