niedziela, 12 czerwca 2022

 Hellbender, reż. John Adams, Zelda Adams, Toby Poser (2021)

Kolejny po "The Deeper You Dig" (2019) wiedźmowy horror od rodzinnego kolektywu podpisującego się jako Adams Family, z Toby Poser i Zeldą Adams ponownie w rolach mieszkających samotnie w lesie matki i córki. Podobny do poprzednika, może najciekawiej przez przeciwieństwo – o ile "The Deeper You Dig" opowiadał o próbie odzyskania ukochanej osoby, wyrwania jej z łapsk śmierci, sprowadzenia do domu, o tyle w "Hellbender" tematem jest oddalanie się bohaterek, pokoleniowy i etyczny konflikt, narastający po tym, jak izolowana przez matkę Izzy odkrywa prawdę o swojej nieludzkiej naturze.

Przy pierwszym seansie film spodobał mi się bardzo, choć mniej niż wcześniejszy, po kolejnym uważam, że jest równie wspaniały. Jeden i drugi to dokładnie te przykłady niskobudżetowego horroru, z nadzieją na które w ogóle ogląda się niskobudżetowe niezależne kino – oba są całe z kreatywności i twórczej energii, niewykalkulowane, szczere, szalone, osobiste, i oba czują naturalną fakturę lasu. "The Deeper You Dig" był przejmujący, w "Hellbender" jest więcej zabawy i anarchistycznej z ducha ambiwalencji. Tytuł, który
odnosi się do wiedźmowej/demonicznej tożsamości bohaterek, jest też nazwą ich dwuosobowej rockowej kapeli, skomponowane i grane przez Poser i Adams utwory naprawdę brzmią, jest w tym dowcip i energia; podobnie jak w obrazach nadprzyrodzonych mocy matki i córki, zwłaszcza tej drugiej – zachłannie przyjmującej i radośnie akceptującej swoje drapieżne dziedzictwo. Jednocześnie, jak w poprzedniku, czuć w tym intymną perspektywę. To w końcu opowieść o córce wyrywającej się na wolność z przyciasnego matczynego gniazda, która napisana i zagrana została przez matkę i córkę. Trzecim reżyserem i scenarzystą jest John Adams, mąż Toby i ojciec Zeldy. W filmie gra jedną z ich ofiar, podobnie jak siostra Zeldy, Lulu. Aktorsko doskonała jest zwłaszcza Poser, wygrywająca postać czułej matki z maskowanym niepokojem i narastającym lękiem. Czy Izzy ją zje? 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz